Co drugie poniedziałkowe popołudnie jak zwykle upłynęło nam na walce z nudą, tym razem nuda zginęła pod stertą jaj, ale zacznijmy od początku i najpierw pochwalimy się kwiatami które powstały po naszym ostatnim spotkaniu.
A teraz wracamy do tytułowych jaj :)
powstawały jaja "karczochowe"
powstawały jaja decupażowe
i powstawały jaja wycinankowe
i było jeszcze jedno jajo takie bardziej tajemnicze , takie sznurkowo-perełkowe... ciekawa jestem co się z tego wykluje ?
a tu prawie cała "jajcarska" ekipa
i kurczaczek zrobiony przez Marię
Wszystkim odwiedzającym dziękujemy i zapraszamy ODWIEDŹCIE NAS ZNOWU :))
Piękne prace i pomysłowe ,wymagają sporo cierpliwości i umiejętności.Ale widać że w miłym gronie praca robi przyjemność i cieszy !! Pozdrawiam i życze owocnej dalszej zabawy....
OdpowiedzUsuń